Eileen Gray
ur. 1878 Brownswood (Irlandia)
zm. 1976 Paryż (Francja)
Za życia Eileen Gray była niedoceniana i niemal zapomniana.
Dziś uważana jest za jedną z prekursorek modernistycznego
wzornictwa i architektury,a jej fotel "Serpent" pobił rekord na aukcji.
Eileen Gray była najmłodszym z pięciorga dzieci w bogatej irlandzko-szkockiej rodzinie. Dzieciństwo dzieliła między pobytem w arystokratycznej posiadłości w Irlandii a Londynem. Ojciec, artysta-amator, zachęcał ją do malowania i zabierał na plenery. Była jedną z pierwszych kobiet, które studiowały malarstwo w Slade School of Art. Potem uczyła się także w Paryżu. Nie została jednak malarką, bo szybko odkryła, że pociąga ją rzemiosło artystyczne.
Pewnego dnia, przechodząc obok sklepu z azjatyckimi pamiątkami zachwyciła się wyrobami
z laki. Postanowiła wtedy nauczyć się tej techniki, znalazła nauczyciela – Japończyka
Seizo Sugawarę. Nauka trwała cztery lata i Eileen osiągnęła mistrzostwo. Jej ozdobione geometrycznymi wzorami wyroby z laki przyciągały uwagę. Sukces przyszedł po tym,
jak pokazała swoje parawany z laki podczas Salon des Artistes Décorateurs.
Zaczęto zamawiać u niej projekty mebli i całych mieszkań. Najsłynniejsze z nich
to zaprojektowany już po I wojnie światowej apartament na ulicy de Lota, pełen parawanów
z ruchomych, wypolerowanych elementów. Urządzony nowocześnie, ale z przepychem apartament stał się żywą reklamą jej Eileen. Wkrótce otworzyła własny butik, w którym sprzedawała meble i sprzęty domowe własnego projektu.
Szybko okazało się, że laka już jej nie wystarcza. Zaczęła eksperymenty z prostymi, funkcjonalnymi meblami wykonanymi z aluminium, chromu i szkła. Awangardowe projekty tworzyła równolegle z twórcami Bauhausu, wcześniej nawet niż Le Corbusier.
Ośmieliła się także projektować domy, co było jej skrytym marzeniem od dawna.
"Willą E-1027", którą zaprojektowała dla siebie wspólnie z partnerem Jeanem Badovicim, zaimponowała samemu Le Corbusierowi. Niewielka przestrzeń wybudowanego na skalnej półce domu wypełniona była niemal w całości sprzętami projektu Gray. Mały metraż domu wymusił zastosowanie rozwiązań, które okazały się w tamtych czasach rewolucyjne
– np. składanych krzeseł.
Podczas gdy inni pionierzy modernizmu cieszyli się sławą na całym świecie, o Eileen niemal całkiem zapomniano. Mimo to jej prawie 100-letnie życie do końca wypełniała praca.
Pod koniec swoich dni projektantka doczekała się jednak uznania. W 1968 r. w prestiżowym magazynie "Domus" ukazał się tekst o jej twórczości, potem otwarto też wystawę jej prac,
a firma Aram wprowadziła do produkcji kilka jej projektów, takich jak fotel "Bibendum"
czy okrągły stolik ze szklanym blatem "E-1027". Meble te do dziś robią wrażenie nowoczesnych. Karierę zrobił natomiast fotel "Serpent", który Eileen Gray zaprojektowała jeszcze przed erą metalu i szkła, bo w roku 1922. Skórzany fotel z fantazyjnie rzeźbionymi drewnianymi poręczami sprzedano na aukcji kolekcji Yves Saint Laurenta za prawie 22 miliony euro. W ten sposób stał się najdroższym przedmiotem sztuki użytkowej XX wieku.
Fotel Dragon Chair, na aukcji, która odbyła się kilka dni temu w Paryskim domu aukcyjnym Christie's, został sprzedany za kwotę €21,905,000 ($28,238,277).
Bibendrum Chair
Stolik ze szklanym blatem E-1029
Transat Armchair
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz